05 lutego 2013

[History of the Ritual] Rated BG - Battle Log 04-02-2013


Witam wszystkich, postanowiłem stworzyć Battle Log-a z naszych gildiowych rBG. Będę w nim opisywał kolejne rBG, które nasza gildia toczyła i zapisywał najważniejsze rzeczy.
Mam nadzieję osiągnąć 3 rzeczy dzięki tym wpisom:
1) Wspólnie z czytelnikami bloga uda się wyeliminować błędy i ulepszyć proponowane strategie (zachęcam do komentowania!)
2) Dam podstawy dla osób, które chcą rozpocząć tworzenie drużyny rBG w swoich gildiach (zachęcam do zadawania pytań)
3) Pokażę jak fajnie można się bawić wspólnie robią r-BG z gildią i być może inni poczują tą atmosferę. Kto wie, może dzięki tym wpisom ktoś będzie się chciał do nas przyłączyć.


Zaczynamy!

Data: 04-02-2013
Skład:
Heal: 2 x Druid + Disco PriestTank: Druid (jeden z healerów tego dnia grał jako Tank)DPS: 2 x Hunter, Mag, Lock, Shadow Priest (lider koordynujący BG w zastępstwie naszego stałego lidera. Dodatkowo wywołanie celów kiedy mnie nie ma w pobliżu), Rogal (ja - odpowiedzialny za wywoływanie celów), Feral Druid i Ret Paladin (grał jako Heal w pierwszym BG)
Ilość Meczy: 4
Wynik (W-L): 1-3
Rozegrane mapy: TP(+), AB(-), EotS(-), Glineas(-)

Info o rozegranych mapach:
1. TP (+)
Piękna wygrana na początek wieczoru. Drużyna przeciwna pomimo iż z bardzo podobnym sprzętem zupełnie nie mogła sobie poradzić z naszym skupionym ogniem i świetnym CC.
Na tej mapie graliśmy świetnie i popełniliśmy tak na prawdę tylko błąd, którego przeciwnik nie był w stanie wykorzystać.
Wnioski:
a) Świetne skupienie ognia owocowało w szybkiej eksterminacji przeciwnika i uzyskaniu zauważalnej przewagi na polu bitwy
b) Bardzo dobrze przeprowadzone zmiany celów - czułem, iż kiedy mówiłem nowy cel to wszyscy trzymali ten sam rytm i zmiana była natychmiastowa - efekt Kill
c) Popełniony błąd - po wipie na ich drużynie ruszyliśmy do ataku widząc iż zdążyli się częściowo zrespawnować. Pomimo małej ilości stacków zignorowaliśmy ten fakt i pojechaliśmy do ich bazy. Efekt - stracona flaga i chwila grozy. Wg mnie konieczna zmiana - jeśli widzimy iż się respawnują postarać się ich jakoś rozciągnąć zmusić do walki na mostku i przeprowadzić jeszcze 1 wipe i wtedy szybi atak już z większą ilością stacków.

2. EotS (-)
Świetne rozpoczęcie, szybkie przejęcie 2 baz i co więcej flagi. Przeciwnik na podobnym poziomie jak my. Niestety - ten szybki sukces spowodował spadek skupienia. Flaga zaniesiona do BEt, a przeciwnik uderza na FR. Zorganizowanie szybkiej obrony zajęło nam zbyt długo obrony. Dodatkowo osoba przypisana do obrony tej bazy, opuścił swój posterunek przy fladze dołączając do bitwy przed FRR. Przeciwnik bardzo sprytnie to wykorzystał (tak na prawdę wyglądało to tak jak gdyby mieli to zaplanowane) - związał nas walką kilkanaście metrów od FR-a a druid który wcześniej się zakradł przejął bazę. Potem niestety jakoś nie mogliśmy się zorganizować aby przejąć którąś z baz i przegraliśmy. Szkoda, bo wydawało mi się, że bitwa jest spokojnie do wygrania. .... acha znów spotkaliśmy naszego znajomego druida Kishvarosha, czy jak on tam się speluje
Wnioski:
a) Pod żadnym pozorem nie możemy opuszczać bazy - jeśli widzimy nadciągającego przeciwnika, powinniśmy zorganizować się wokół flagi i tam się bronić. Strata tej bazy przypada wszystkim nam którzy zamiast walczyć w bazie daliśmy się głupio wyprowadzić w pole.
b) Po przejęciu flagi nasz odwrót był słabo zorganizowany - większość osób pobiegła na BET a przeciwnik sprytnie to wykorzystał. Uderzył na FRR-a. Myślę, że powinniśmy przeprowadzić tą akcję dużo wolniej i starać się stworzyć coś w rodzaju linii frontu na środku aby na spokojnie opracować plan obrony. Zrobiliśmy to za szybko i tak się to skończyło. Ewidentnie było tu widać brak obecności Barolo, który w ostatnich miesiącach bardzo ładnie zachowywał zimną krew w takich sytuacjach i organizował obronę.
c) Widzę że to już któreś EotS w którym mamy problem - niestety mamy problem bo wg mnie źle atakujemy. Jeśli przeciwnik przejmuje FRR-ato my powinniśmy zaatakować po przekątnej a nie MT. Dzięki temu mamy dużo większą szansę przejęcia bazy i doprowadzenia do sytuacji w której przeciwnik nam nie ucieka punktowo.

3. AB (-)
Druga przegrana wieczoru. Zaczęło się dosyć niefortunnie bo jeden z hunterów zapomniał przejąć Farmy. Potem promyk nadziei (który tak na prawdę promykiem wcale nie jest ale o tym później), ja przejmuję GM i związuję walką 2 osoby z ich drużyny. Przeciwnik przejmuje LM, nam nie udaje się zdobyć BS-a. Potem kilka rozbitych ataków na BS oraz LM. Przejęcie na krótko ST, które było źle zorganizowane i tak na prawdę nic nie zmieniło i w końcu przegrana.
Wnioski:
a) Przede wszystkim sądzę iż pod żadnym pozorem nie powinniśmy na początku przejmować GM-a! To co kiedyś mówił nasz BG Leader ma głęboki sens. Jeśli przejmiemy Farmę i BS-a to tak na prawdę jesteśmy w idealnej sytuacji aby wygrać grę. Dlaczego? Z BS-a możemy przypuszczać ataki na LM i GM a odlegość między tymi 2 bazami jest tak olbrzymia iż nie da się szybko zrobić transferu. Dlatego też powinniśmy się tak na prawdę skupić na BS-ie i oddać im wręcz GM-a. Oddanie GM-a powoduje iż oni mają o 1 dps-a mniej bo ktoś musi zostać w obronie, a my łatwiej przejmujemy BS'a a potem 3-cią bazę.
b) Wg mnie niestety bardzo słabo poszły nam bitwy o bazy. Przeciwnik miał DK-cza i Shamana. Tak na prawdę jeśli któraś z tych 2 klas żyje to nie mamy szansy na przejęcie bazy. Te 2 klasy powinny być naszym celem priorytetowym.
c) Zastanawiałem się jak to jest w ogóle z tym przejmowaniem baz w AB. Działanie tej mapy jest zupełnie inne niż Glineasu, gdzie jeśli ktoś zginie w danej bazie to się w niej nie odradza. Daje to więcej czasu na to, aby przejąć bazę. W AB, tak na prawdę jeśli mamy 7 osób w jednej bazie to szansa na jej przejęcie jest niewielka. Nie uda nam się zabić tych 7 osób wystarczająco szybko aby zdążyć z przejęciem bazy!
Dlatego należy zmusić przeciwnika do ciągłej zmiany miejsc!
Stąd też, tak ważną bazą jest BS! Jeśli mamy BS'a możemy rozciągnąć wroga bardzo mocno co ułatwi nam przejęcie kolejnej bazy.
Jeśli nie mamy BS-a to wg mnie powinniśmy zaatakować ST! Już mówię dlaczego - atakując ST dużą grupą zmuszamy przeciwnika do tego aby przyszedł do tej bazy z obroną. My powoli giniemy i odradzamy się w LM/GM/Farma dzięki temu możemy przeprowadzić atak na BS i spróbować go przejąć. Sądzę, że jest to tak na prawdę jedyna opcja pozwalająca przejąć BS. Ciągły atak na BS'a powoduje iż my atakujemy, oni się bronią, my się odradzamy na Farmie co jest baaaaardzo daleko a oni na BS'ie jedyna szansa to przejęcie przez ich nieuwagę, na co bym za bardzo nie liczył. Atakując ST odciągamy ich od BS-a i respawn już nie działa tak bardzo na ich korzyść i nam nie jest takim utrudnieniem.

4. Glineas (-)
Ostatnia bitwa wieczoru, niestety również przegrana. Powiem szczerze iż kiedy patrzyłem na ich sprzęt to tak na prawdę nie mieliśmy większych szans. Dodatkowo zaskoczyli nas szybkim atakiem na LH. Niestety zorganizowanie szybkiej obrony znów słabo nam poszło (znów odczuliśmy brak Barolo) i niestety przez całą grę byliśmy w odwrocie.
Wnioski:
a) Musimy popracować nad lepszym zorganizowaniem obrony. Może wcześniejsze ustalenie planu awaryjnego powinno nam pomóc.

Wnioski ogólne po wczorajszym BG:
a) Zastanawiałem się nad 1 rzeczą, dlaczego nie używamy raid Markerów w rBG? Czy jest to w ogóle dozwolone? A jeśli tak to powinniśmy oznaczyć naszego tanka, healerów i pewnie mnie. Pozwoli nam to na łatwiejsze zorientowanie się na polu bitwy i wg mnie polepszy nasz performance.
b) Świetnie wczoraj zagrał jedne z Hunterów - pomimo braku sprzętu PvP (miał sprzęt pvp ale ten z craftów), ale z bardzo dobrym sprzętem PvE, świetnie sobie poradził! Dodatkowo stamina ze sprzętu PvE powodowała że nie stawał się pierwszym celem bo ma tylko 330k życia
c) Różnica sprzętu - o tym już pisałem. Niestety nic nie jesteśmy w stanie z tym zrobić do nowego sezonu. Musimy po prostu lepiej grać. I zdobywać nowy sprzęt w ramach możliwości.
d) Tank w każdym BG. Wg mnie musimy iść z tankiem do każdego BG! Postawienie tanka na bazie gwarantuje obronę bazy do czasu przybycia posiłków! Jeśli nie jest to atak na zasadzie 4 -> 1 to tank spokojnie wytrzyma do czasu nadejścia odsieczy. Wczoraj to było świetnie widać i wg mnie powinniśmy się bardzo mocno nad tym zastanowić.
e) Powinniśmy ćwiczyć zmianę ról co jakiś czas (nie często, bo jednak trzeba wykorzystywać umiejętności osób, które dobrze sprawdzają się w danej roli) - nawet kiedy jest nasz BG Leader, pozwolić komuś innemu prowadzić rozgrywkę raz na jakiś czas, dzięki temu w razie nieobecności będziemy mieli zastępstwo, podobnie z osobami podającymi cele.

To by było na tyle. Dziękuję jeszcze raz za wspólną grę wczoraj i do zobaczenia w czwartek na polu bitwy, który to przebieg pewnie opiszę w piątek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz