Witam wszystkich,
postanowiłem stworzyć Battle Log-a z naszych gildiowych rBG. Będę w nim
opisywał kolejne rBG, które nasza gildia toczyła i zapisywał najważniejsze
rzeczy.
Mam nadzieję osiągnąć 3 rzeczy dzięki tym wpisom:
1) Wspólnie z
czytelnikami bloga uda się wyeliminować błędy i ulepszyć proponowane strategie (zachęcam do komentowania!)
2) Dam podstawy
dla osób, które chcą rozpocząć tworzenie drużyny rBG w swoich gildiach (zachęcam do zadawania pytań)
3) Pokażę jak
fajnie można się bawić wspólnie robią r-BG z gildią i być może inni poczują tą
atmosferę. Kto wie, może dzięki tym wpisom ktoś będzie się chciał do nas
przyłączyć.
Zaczynamy!
Data: 04-02-2013
Skład:
Heal: 2 x Druid + Disco PriestTank: Druid (jeden z healerów tego dnia grał jako Tank)DPS: 2 x Hunter, Mag, Lock, Shadow Priest (lider koordynujący BG w zastępstwie naszego stałego lidera. Dodatkowo wywołanie celów kiedy mnie nie ma w pobliżu), Rogal (ja - odpowiedzialny za wywoływanie celów), Feral Druid i Ret Paladin (grał jako Heal w pierwszym BG)
Ilość Meczy: 4
Wynik (W-L): 1-3
Rozegrane mapy:
TP(+), AB(-), EotS(-), Glineas(-)
Info o
rozegranych mapach:
1. TP (+)
Piękna wygrana na
początek wieczoru. Drużyna przeciwna pomimo iż z bardzo podobnym sprzętem
zupełnie nie mogła sobie poradzić z naszym skupionym ogniem i świetnym CC.
Na tej mapie
graliśmy świetnie i popełniliśmy tak na prawdę tylko błąd, którego przeciwnik
nie był w stanie wykorzystać.
Wnioski:
a) Świetne
skupienie ognia owocowało w szybkiej eksterminacji przeciwnika i uzyskaniu
zauważalnej przewagi na polu bitwy
b) Bardzo dobrze
przeprowadzone zmiany celów - czułem, iż kiedy mówiłem nowy cel to wszyscy
trzymali ten sam rytm i zmiana była natychmiastowa - efekt Kill
c) Popełniony
błąd - po wipie na ich drużynie ruszyliśmy do ataku widząc iż zdążyli się
częściowo zrespawnować. Pomimo małej ilości stacków zignorowaliśmy ten fakt i
pojechaliśmy do ich bazy. Efekt - stracona flaga i chwila grozy. Wg mnie
konieczna zmiana - jeśli widzimy iż się respawnują postarać się ich jakoś
rozciągnąć zmusić do walki na mostku i przeprowadzić jeszcze 1 wipe i wtedy
szybi atak już z większą ilością stacków.
2. EotS (-)
Świetne
rozpoczęcie, szybkie przejęcie 2 baz i co więcej flagi. Przeciwnik na podobnym
poziomie jak my. Niestety - ten szybki sukces spowodował spadek skupienia.
Flaga zaniesiona do BEt, a przeciwnik uderza na FR. Zorganizowanie szybkiej obrony
zajęło nam zbyt długo obrony. Dodatkowo osoba przypisana do obrony tej bazy,
opuścił swój posterunek przy fladze dołączając do bitwy przed FRR. Przeciwnik
bardzo sprytnie to wykorzystał (tak na prawdę wyglądało to tak jak gdyby mieli
to zaplanowane) - związał nas walką kilkanaście metrów od FR-a a druid który
wcześniej się zakradł przejął bazę. Potem niestety jakoś nie mogliśmy się
zorganizować aby przejąć którąś z baz i przegraliśmy. Szkoda, bo wydawało mi
się, że bitwa jest spokojnie do wygrania. .... acha znów spotkaliśmy naszego
znajomego druida Kishvarosha, czy jak on tam się speluje
Wnioski:
a) Pod żadnym
pozorem nie możemy opuszczać bazy - jeśli widzimy nadciągającego przeciwnika,
powinniśmy zorganizować się wokół flagi i tam się bronić. Strata tej bazy
przypada wszystkim nam którzy zamiast walczyć w bazie daliśmy się głupio
wyprowadzić w pole.
b) Po przejęciu
flagi nasz odwrót był słabo zorganizowany - większość osób pobiegła na BET a
przeciwnik sprytnie to wykorzystał. Uderzył na FRR-a. Myślę, że powinniśmy
przeprowadzić tą akcję dużo wolniej i starać się stworzyć coś w rodzaju linii
frontu na środku aby na spokojnie opracować plan obrony. Zrobiliśmy to za
szybko i tak się to skończyło. Ewidentnie było tu widać brak obecności Barolo,
który w ostatnich miesiącach bardzo ładnie zachowywał zimną krew w takich
sytuacjach i organizował obronę.
c) Widzę że to
już któreś EotS w którym mamy problem - niestety mamy problem bo wg mnie źle
atakujemy. Jeśli przeciwnik przejmuje FRR-ato my powinniśmy zaatakować po
przekątnej a nie MT. Dzięki temu mamy dużo większą szansę przejęcia bazy i
doprowadzenia do sytuacji w której przeciwnik nam nie ucieka punktowo.
3. AB (-)
Druga przegrana
wieczoru. Zaczęło się dosyć niefortunnie bo jeden z hunterów zapomniał przejąć
Farmy. Potem promyk nadziei (który tak na prawdę promykiem wcale nie jest ale o
tym później), ja przejmuję GM i związuję walką 2 osoby z ich drużyny.
Przeciwnik przejmuje LM, nam nie udaje się zdobyć BS-a. Potem kilka rozbitych
ataków na BS oraz LM. Przejęcie na krótko ST, które było źle zorganizowane i
tak na prawdę nic nie zmieniło i w końcu przegrana.
Wnioski:
a) Przede
wszystkim sądzę iż pod żadnym pozorem nie powinniśmy na początku przejmować
GM-a! To co kiedyś mówił nasz BG Leader ma głęboki sens. Jeśli przejmiemy Farmę
i BS-a to tak na prawdę jesteśmy w idealnej sytuacji aby wygrać grę. Dlaczego?
Z BS-a możemy przypuszczać ataki na LM i GM a odlegość między tymi 2 bazami
jest tak olbrzymia iż nie da się szybko zrobić transferu. Dlatego też
powinniśmy się tak na prawdę skupić na BS-ie i oddać im wręcz GM-a. Oddanie
GM-a powoduje iż oni mają o 1 dps-a mniej bo ktoś musi zostać w obronie, a my
łatwiej przejmujemy BS'a a potem 3-cią bazę.
b) Wg mnie
niestety bardzo słabo poszły nam bitwy o bazy. Przeciwnik miał DK-cza i
Shamana. Tak na prawdę jeśli któraś z tych 2 klas żyje to nie mamy szansy na
przejęcie bazy. Te 2 klasy powinny być naszym celem priorytetowym.
c) Zastanawiałem
się jak to jest w ogóle z tym przejmowaniem baz w AB. Działanie tej mapy jest
zupełnie inne niż Glineasu, gdzie jeśli ktoś zginie w danej bazie to się w niej
nie odradza. Daje to więcej czasu na to, aby przejąć bazę. W AB, tak na prawdę
jeśli mamy 7 osób w jednej bazie to szansa na jej przejęcie jest niewielka. Nie
uda nam się zabić tych 7 osób wystarczająco szybko aby zdążyć z przejęciem
bazy!
Dlatego należy
zmusić przeciwnika do ciągłej zmiany miejsc!
Stąd też, tak
ważną bazą jest BS! Jeśli mamy BS'a możemy rozciągnąć wroga bardzo mocno co
ułatwi nam przejęcie kolejnej bazy.
Jeśli nie mamy
BS-a to wg mnie powinniśmy zaatakować ST! Już mówię dlaczego - atakując ST dużą
grupą zmuszamy przeciwnika do tego aby przyszedł do tej bazy z obroną. My
powoli giniemy i odradzamy się w LM/GM/Farma dzięki temu możemy przeprowadzić
atak na BS i spróbować go przejąć. Sądzę, że jest to tak na prawdę jedyna opcja
pozwalająca przejąć BS. Ciągły atak na BS'a powoduje iż my atakujemy, oni się
bronią, my się odradzamy na Farmie co jest baaaaardzo daleko a oni na BS'ie
jedyna szansa to przejęcie przez ich nieuwagę, na co bym za bardzo nie liczył.
Atakując ST odciągamy ich od BS-a i respawn już nie działa tak bardzo na ich
korzyść i nam nie jest takim utrudnieniem.
4. Glineas (-)
Ostatnia bitwa
wieczoru, niestety również przegrana. Powiem szczerze iż kiedy patrzyłem na ich
sprzęt to tak na prawdę nie mieliśmy większych szans. Dodatkowo zaskoczyli nas
szybkim atakiem na LH. Niestety zorganizowanie szybkiej obrony znów słabo nam
poszło (znów odczuliśmy brak Barolo) i niestety przez całą grę byliśmy w
odwrocie.
Wnioski:
a) Musimy
popracować nad lepszym zorganizowaniem obrony. Może wcześniejsze ustalenie
planu awaryjnego powinno nam pomóc.
Wnioski ogólne po
wczorajszym BG:
a) Zastanawiałem
się nad 1 rzeczą, dlaczego nie używamy raid Markerów w rBG? Czy jest to w ogóle
dozwolone? A jeśli tak to powinniśmy oznaczyć naszego tanka, healerów i pewnie
mnie. Pozwoli nam to na łatwiejsze zorientowanie się na polu bitwy i wg mnie
polepszy nasz performance.
b) Świetnie
wczoraj zagrał jedne z Hunterów - pomimo braku sprzętu PvP (miał sprzęt pvp ale
ten z craftów), ale z bardzo dobrym sprzętem PvE, świetnie sobie poradził!
Dodatkowo stamina ze sprzętu PvE powodowała że nie stawał się pierwszym celem
bo ma tylko 330k życia
c) Różnica
sprzętu - o tym już pisałem. Niestety nic nie jesteśmy w stanie z tym zrobić do
nowego sezonu. Musimy po prostu lepiej grać. I zdobywać nowy sprzęt w ramach
możliwości.
d) Tank w każdym
BG. Wg mnie musimy iść z tankiem do każdego BG! Postawienie tanka na bazie
gwarantuje obronę bazy do czasu przybycia posiłków! Jeśli nie jest to atak na
zasadzie 4 -> 1 to tank spokojnie wytrzyma do czasu nadejścia odsieczy.
Wczoraj to było świetnie widać i wg mnie powinniśmy się bardzo mocno nad tym
zastanowić.
e) Powinniśmy
ćwiczyć zmianę ról co jakiś czas (nie często, bo jednak trzeba wykorzystywać umiejętności
osób, które dobrze sprawdzają się w danej roli) - nawet kiedy jest nasz BG
Leader, pozwolić komuś innemu prowadzić rozgrywkę raz na jakiś czas, dzięki
temu w razie nieobecności będziemy mieli zastępstwo, podobnie z osobami
podającymi cele.
To by było na
tyle. Dziękuję jeszcze raz za wspólną grę wczoraj i do zobaczenia w czwartek na
polu bitwy, który to przebieg pewnie opiszę w piątek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz