17 stycznia 2013

[Angry Ritual] - Co mnie wkurza w WoW-ie: Daily Quests


Uwaga - dzisiejszy wpis jest typowo "polski”, czyli będzie zawierał dużo narzekania o tym, co mnie wkurza w World of Warcraft. Będzie to pewnie cała seria wpisów, bo tych rzeczy jest kilka.


Osobiście sądzę, że takie "sesje psioczeniowe" są bardzo dobre, bo pozwalają wyładować negatywne emocje i potem nie muszę się na nich skupiać.
Nie byłbym jednak sobą, gdybym do każdego omawianego przeze mnie aspektu nie starał się znaleźć jakiegoś rozwiązania. Więc pomimo dużej ilości narzekania postaram się też zawrzeć jakieś użyteczne informacje.


No to jedziemy z dzisiejszym tematem a mianowicie - Daily Quests!

Nie wiem cóż za inteligentna osoba wymyśliła, aby cały End Game dodatku Mists of Pandaria (i chyba połowy Cata) oprzeć o Daily Quests, ale wg mnie powinni ją zwolnić i to natychmiast!
Dailiesy są chyba najgorszym możliwym sposobem na spędzanie czasu w WoW-ie. Są nudne jak flaki z olejem (oprócz na prawdę kilku samotnych gwiazd np. przejazd beczką na murze). Są mega powtarzalne i przyznam się, iż po kilku dniach z rzędu robienia Daily questów czuję się jak po lobotomii!
Są to bezmyślne powtarzalne twory, które pochłaniają olbrzymią ilość czasu. Żeby zrobić wszystkie Daily questy dla danej frakcji potrzeba około pół godziny i więcej (jeśli wliczymy czas potrzebny na dotarcie do miejsca itd.).
Niestety Blizzard "zmusza" ludzi do robienia tych "tworów", bo tylko przez nie tak na prawdę można poprawić swoje stosunki z frakcjami, a określone poziomy reputacji wymagane są do zakupu sprzętu. Co więcej są jedynym źródłem monet używanych do dodatkowego roll-a na sprzęt.
Blizzard oczywiście uparcie twierdzi, że Daily Questy są całkowicie opcjonalne - jest to zgodne z prawdą, ale tylko dla osób, które tak jak ja oleją całkowicie część związaną z PvE i robią dungeony oraz LFR tylko po to, aby zapoznać się z historią w nich opowiedzianą.
Niestety, jeśli jest się osobą, która skupia się bardzo mocno na PvE, to codzienne robienie jak największej ilości dostępnych Daily Questów jest wręcz obowiązkowe! Powoduje to szybkie wypalenie i gra przestaje nam sprawiać przyjemność.

Tyle psioczenia, teraz czas na konkretniejszą analizę tematu i zastanowienie się nad tym, co możemy zrobić w tej sytuacji?
[a] Złoto - ktoś mógłby powiedzieć, iż Dailiesy są dobrym źródłem złota
Wg mnie jest to po części zgodne z prawdą. Dzięki mojemu Banking Altowi oraz znalezieniu sobie zakątka na AH, na którym się skupiam, zarabiam minimum 300 - 400 złota dziennie z Auction House (w lepsze dni jest to bliżej 600 a w najlepsze i po kilka tysięcy złota dziennie). To wszystko dzięki zalogowaniu się na banking alta i spędzeniu na nim około 5 - 7 minut. 
Porównajmy więc - Dailies to około 400 złota na godzinę. Zakładając słaby dzień na AH, to Banking Alt ma swoją efektywność na poziomie 3000 złota na godzinę! Czy to trzeba na prawdę komentować?

[b] Reputacja i Coins - Dailiesy są jedynym źródłem reputacji oraz Monet
No niestety, jeśli jesteśmy mocno nastawieniu na PvE to jest to prawda. Obecnie nie ma żadnej alternatywy dla Dailies-ów! Ale możemy wprowadzić kilka usprawnień. Poniżej kilka propozycji:
I. Nigdy nie róbcie Dailies-ów samemu! Nigdy, przenigdy! 
No chyba, że robicie je o 02.45 nad ranem i nikt inny ich nie robi (no, ale wtedy to bym je pominął). Zawsze róbcie je w grupie! 
Jeśli nie z gildi to randomów z danego obszaru. Jeśli widzicie kogoś, kto robi Dailiesy, to jeśli tylko macie miejsce w grupie, natychmiast ich zaproście. Jeśli ktoś odejdzie z grupy postarajcie się zaprosić kolejną osobę. 
Robienie Dailies w grupie jest znacząco szybsze, wszystkie questy typu Zabij X albo dotknij X robi się w 1 - 2 minuty! Jedynie przynieś X zajmują więcej czasu. Dzięki robieniu questów w grupie robicie je dużo, dużo szybciej i nie tracicie takiej ilości czasu.
Acha ... będąc w grupie nie traćcie czasu na zbyt długie czekanie na innych - jeśli ktoś się obija albo bardzo wolno wykonuje questy związane ze zbieractwem, idźcie do przodu! Nie bójcie się powiedzieć - idę dalej dołączysz do mnie jak skończysz tu. Dailiesy są tak olbrzymią stratą czasu, że na prawdę nie można sobie pozwolić na to żeby tracić go jeszcze więcej czekając na innych. Tutaj jest niezbędne podejście czysto racjonalne - korzystamy z pomocy innych samemu im pomagając, ale nie tracimy czasu na rzeczy które oni robią zbyt powolnie.

II. Jeśli macie kilka postaci którymi gracie to nie róbcie tych samych dailies-ów na 2 postaciach przed osiągnięciem na jednej z nich statusu Reveared! To kompletna strata czasu - lepiej na ładnej postaci zawsze robić np. Golden Lotus a na drugiej Klaxxi itd. Dzięki temu uzyskacie dostęp do lepszych przedmiotów za Reputację na obu postaciach (co prawda będą to inne frakcje), ale po dobiciu do Reveared i wykupieniu Bonusa repa rośnie dużo szybciej - i tracicie mniej czasu! Ze swojej strony proponuję właśnie taki podział, Golden Lotus na jednej postaci, Klaxxi na innej, Dominance Offensive na 3 (o ile ją macie), a na wszystkich Tillers, gdyż farma jest świetnym źródłem złota!

III. Olewacie zupełnie reputację oraz Coinsy, gdyż nastawiacie się tylko na PvP. Macie gdzieś nagrody PvE które oferują frakcje a i coinsy możecie sobie podarować. Jedyne co bym robił w takiej sytuacji to Tillers-ów bo farma jest źródłem materiałów a tym samym złota z AH. 

[c] Racjonalne podejście!
Nie róbcie bezmyślnie Daily Questów! Sprawdźcie co tak na prawdę oferuje dana frakcja i czy rzeczywiście jesteście zainteresowani tymi rzeczami. Po za Golden Lotus (która to repa jest niezbędna do odblokowania innych frakcji) zawsze sprawdźcie co oferują inni, i czy warto. Niestety Dailies są tak czasochłonne iż na prawdę szkoda czasu, żeby dobijać exalted ze wszystkim! Zdrowy rozsądek przede wszystkim!



Dziękuję użytkownikowi Temahemm ze strony www.wowcenter.pl za pomoc w ulepszeniu grafiki działu [Angry Ritual]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz